Gra bez króla
Graj ze mną w życie
Twoje rozdanie
Potasuj mnie
Bym się nie powtarzała
W ciszy, w niemym zachwycie
Niech słowo moje nie skłamie
We śnie
Abym cię znowu kochała
Może masz serce czerwone
Ale ja czarny liść
To zdrada
Natychmiast podwiń rękawy
Do nieba będzie z kilometr
Chcesz iść?
Czy chcesz się dogadać?
Dość tej zabawy
Dwie damy i trzy dziewiątki
To o jedną za dużo
Ciszo
Poczyń coś w końcu
Nie ty przesuwasz pionki
Zamknij okno przed burzą
Wychodź
Poczekasz na dworcu
Chyba że masz karetę
Mleczno-siwego konia
Z woźnicą
Co jeszcze chowasz w kieszeni?
Miałeś jedną kobietę
Lecz teraz gra skończona
Za pewną granicą
Miłość nic już nie zmieni
Komentarze (3)
Świetny wiersz z treścią ,pomysłem w dobrym wykonaniu
Pozdrawiam
Przeczytałam i powiem szczerze, zabrakło mi słów.
Pozdrawiam.+
pełen bólu i braku nadziei, dla mnie wręcz emanuje
bolesnym rozczarowaniem...