Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Granice

Spotkać ją – panią, dzięki której będę szczęśliwy.
Czuję, że wreszcie będę miał z kim porozmawiać.
Czyżbym wreszcie przerwał izolacje?
Bezpieczeństwo już teraz trochę do mnie dociera, spokój.

Wszystkie granice po to są by je łamać

Zbliża się noc, uciec w nią chcę
w ciemności gdzie nie widać kształtów
kiedy już odpoczywa mózg, szykowanie się do snu
żadnych więcej planów, wysiłków
Ogarnie cię mrok, zapadnę się
wyglądać będę jak trup, jakaś nieznajoma rzecz
będę spał, oddychał spokojnie, wyświetlał obrazy
Jak ja już dawno nie spałem spokojnie
zimne dreszcze i nagłe przebudzenia –
tak było

Ja chcę ciemności, strasznej ciemności
zapomnienia, ciemności, gdzie ostatni promyk światła
z rzeczywistego świata nie dociera
odpływać ,żeglować w noc, między gwiazdy...
zapomnieć kształtów przedmiotów, uczuć
tego jak się nienawidzi, jak wygląda ziemia, las
co to jest śmierć, co strach...
żeglować nie wiedząc, nie czując ciała
nie wiedząc co to ciało, nie wiedząc
co trzeba myśleć, co trzeba zrobić, czym się jest
o co się trzeba martwić, gdzie trzeba dążyć...

Myśli nie będą tego wszystkiego ogarniać
będzie tylko swobodna mglista jasność
wynaturzenie się z siebie
zatarasowanie przejść do jaskini
w przybrzeżnych skałach na tle gwiazd
rozprysk śliny
usta nabite czającą się ręką magmy
nie będą ludzkie moje myśli
obiekty moich myśli to będą figury
to będą kształty, to nie będzie uczucie, to będzie...
chłód nocy wprzągnięty w rozpacz !
to będzie żal, to będzie zapłakane dziecko
to będzie brak ojca i matki
to pies szczerzący kły

Zatopione statki opadną na dno
stare zapomniane dno

Pewne granice są nieprzekraczalne.

autor

Belamonte

Dodano: 2009-04-25 08:20:15
Ten wiersz przeczytano 3142 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Alina1948 Alina1948

Dokąd podążać ani wtedy, ni później...
Myśleć wprost, jak się zdaje?
Powiedzieć bez wprost, jak się zdaje, tylko co wypada?
Czym opłacić się nie/do/sennym kłom, żeby już i nie
wrakom?
Nie wystarczy zamknąć oczu, żeby było czarno.

Pozdrowienia.

Aleks F. Aleks F.

Ciekawe przemyślenia. Pozdrawiam.:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »