Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Grill

Dla wszystkich uczestników tego pamiętnego wydarzenia. Obiecałem to wpisałem... Za zwłokę przepraszam. Czasu nie miałem.

Na grilla poszedłem
By humor sobie poprawić
I dobrze się zabawić
Choć mało osób znałem
Samotności się nie bałem
W zanadrzu wódeczkę miałem

Na początku drętwo było
I nic się nie kleiło
A wszystko przez
Konflikt charakterów
Mała czarna zły humor miała
Z mądralą w samotności się zabawiała

Gdy atmosfera kompletnie siadła
Gospodarz próbował ratować ją
Ale niestety choć chciał dobrze
Spadaj dziadu w nagrodę usłyszał
Tym sposobem wszystko się rozwaliło
Ale nie wszystkim przeszkadzało to
Papużki nierozłączki
Nadal dobrze się bawiły
Często na stronę chodziły
Nikomu problemu nie robiły

A ja cichy byłem
Dopóki się nie upiłem
Dalej już nic nie pamiętam
Ale podobno nieźle nabroiłem
Innym imprezę rozwaliłem
Tylko dlatego że za dużo wypiłem
Po prostu zgon zaliczyłem
I dlatego wszystkich uczestników
Jeszcze raz przepraszam
I na abstynencką imprezę zapraszam

Ten grill wiele zmienił... Nie tylko w moim życiu! Czy na lepsze? To się okaże po pewnym czasie. Pozdrawiam

autor

Soczi22

Dodano: 2007-10-21 14:55:40
Ten wiersz przeczytano 5862 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

Osamotniona20 Osamotniona20

Wiersz bardzo dobrze oddaje atmosferę tamtego
wydarzenia.Pomysłowa gra słów.
Ciekawe rymy.Nie podoba mi się tylko zakończenie,psuje
rytm wiersza.
Ponadto wiersz dynamiczny i prosty w interperetacji.

krzysiek krzysiek

Ja tam byłem... Z wami piłem zgon też zaliczyłem.
Ciekawaforma wiersza w któreą trafnie oddałeś klimat i
charakter wydarzeń. Pozdrowieniadla całej ekipy. I
chyba te same grono już się nie spotka.

Hrynio Hrynio

Tak to był pamiętny grill Tak ten grill dużo zmienił
dużo się wtedy wydarzyło Twój wiersz bardzo dobrze to
wszystko obrazuje No i najważnejsze to nie Ty
rozwaliłeś imprę Szkoda że już nigdy nie spotkamy się
już w tym gronie Pozdrowienia dla Ciebie, "Papużki",
oraz reszty imprezowiczów - Gospodarz czyli drugi co
zaliczył zgon

annael annael

Cóż... czasem wystarczy o jeden głębszy za dużo i już
kłopoty gotowe. Dobrze jednak dostrzegać swój błąd i
wyciągnąć z niego odpowiednie wnioski... :)

B_Ewa B_Ewa

niezła balanga ..słowa skruchy w wierszu .. potrzebne
..oj nieładnie .. czas na poprawę )))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »