*Grule
Wśród sennych obrazów krajobrazy
wspomnień,
wrzosem i jabłkami pachnące.
Poranki zimne... trawy zroszone.
Mama wyszła przed dom spojrzała na
niebo,
cichutko...wiatr jeszcze nie wstał.
Nie przyszedł na rosę, nie będzie padać.
Idziemy w pole... kopać ziemniaki.
Do gronia? zapytałam cicho,
(wolałam na ubocy, bo w grapie nie trzeba
się schylać)
Szliśmy w piątkę, z nami dwie sąsiadki.
Czy z dobrego serca, czy na oddanie?
Nieważne... była pomoc.
Pod lasem jeszcze mgła.
Drzewa zawieszone w powietrzu...
nierealne.
Na łąkę obok ktoś wygnał krowy i nucił
smętną piosenkę.
Jesienny żal i melancholia, owiana
dymem...
i ten smak drożdżówki ze śliwkami podanej
na jużynę.
Nie ma już tego świata.
Odszedł szorstki dotyk spracowanych
dłoni.
Odeszło pozdrowienie /Szczęść Boże/
Wiatr posmutniał... zapachem wspomnień
omotał i zamilkł.
Komentarze (40)
Piękny wiersz Kroplo47...
Świat - który opisałaś jest taki wspaniały...
Pełen uroczych obrazów - opisałaś wszystko bardzo
plastycznie.
Przetrwało to wszystko na płótnach wielu znanych
malarzy.
Serdecznie,z uznaniem i podobaniem pozdrawiam:)
pięknie to opisałaś a kojarzę takie sceny z obrazami
Chełmońskiego. Pozdrawiam.
Widzę obraz (Milówki?), głęboko zaryty w pamięci. Smak
dzieciństwa ujęty w obrazowym wierszu, a który
niestety, jest tylko wspomnieniem. Nie wiem skąd, ale
mam skojarzenie z Milówką, taki obraz wytworzyła moja
wyobraźnia. Zresztą do Milówki mam wielki sentyment,
tam na cmentarzu spoczywają gdzieś prochy pradziadów.
Pochowanych w czasach, gdy jeszcze Kamesznica należała
do parafii Milówka.
Grapa — strome zbocze
Ubocy — u bacy? Ubocze? Zbocze?
Jużyna — forma podwieczorku, zazwyczaj była podawana
żniwiarzom.
Dziękuję za ucztę słowa, pozdrawiam serdecznie. :)
Miłego dnia :)
Pięknie utrwaliłaś świat z dziecięcych lat. Też miałam
szczęście zetknąć się z tym klimatem, choć na co dzień
żyłam w mieście. Miłego dnia Kaziu:)
Z wielką przyjemnością przeczytałam
Twój wspomnieniowy, piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Kropelko:))
Wszystko się zmieniło, niektórzy jeszcze
pamiętają.Świat się zmienia, to i wieś też. Ładnie w
Twoich wspomnieniach (+)
Pozdrawiam :)
Wspomnień nikt nam nie zabierze. Pozdrawiamserdecznie
z podobaniem tych malowniczym wspomnien:)
Świat już inny i ludzie inni. Pozostały wspomnienia,
chociaż dla młodych już nieczytelne i nierealne.
Serdecznie pozdrawiam :):)
Piękny wspomnieniowy wiersz. Też pamiętam tamte czasy
gdy z rodziną szło si w pole, nie tylko naw wykopki.
Ale to już nie wróci...
I miło Cię Kaziu znowu czytać.
Pozdrawiam cieplutko.
Przepięknie... Wspomnieniowo i z tęsknotą...
Miło Cię czytać, Kaziu :)
Pozdrawiam ciepło :)