Grzmi
Posejdon, co Bogini mi zazdrości,
ten co dłonie całował Jej w przeszłości
odwiedza Ją co jakiś czas.
Tak jakby chciał rozdzielić Nas.
Tak jakby chmurami postraszyć.
Nie wskura nic, bo serce Jej zdołałem
zaszyć
nicią ciepłych uścisków.
Niech próbuje świetlistych błysków
i mroku, co potężnie grzmi.
Cienia wątpliwości nie przyniesie mi.
I niech przeciwstawi mi całą przyrodę
Ona moim Słońcem bez względu na pogodę.
- dla Oluś ;**
autor
młodzieniec
Dodano: 2009-07-02 15:25:56
Ten wiersz przeczytano 1376 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
śliczny wiersz, tyle w nim ciepła, miłość rozgrzewa od
wewnątrz, posejdon był lecz już go nie ma , wolała
Ciebie i dla Ciebie już grzeje jej blask, pozdrawiam
słonecznie;)
Gdy Słońce w sercu nikt nie rozdzieli Wymowny wiersz o
miłości Duży plus Pozdrawiam