Harmonijnie niedopasowani
Zagubiona w nadzieji
Nie znajdziesz jej
Pochłonięta marzeniami
Nie spełnisz ich
Pragnąca tylko ciebie
Nie zauważasz jej
Krzyczy milcząc codzień
Zagłuszasz tą ciszę
Odczuwająca strach
Nie obronisz już jej
Gdy tęskni co noc i płacze
Spokojnie śpisz
Gdy ona upada
Ty przechodzisz obok
Pamięta każdą chwilę
Nie poznajesz jej
Gdy wie że patrzysz na nią
Zamykasz oczy
Widząc każdą twoją grę
Udajesz mocniej
Nagle obudzisz się
Gdy zamknię swoje serce
Gdy ty zatęsknisz
Jej nie będzie obok
Zachowa się jak Ty
Zrozumiesz wtedy ją
Tacy jesteście
Harmonijnie niedopasowani
Komentarze (2)
najwyższy czas ... by zrozumiała ... że nadszedł jego
kres ... a Ty z głową do góry wreszcie podnieś się i
nie roń łez ... bo szkoda dla niego ich ..
Bardzo smutne i wymowne z Miłością w tle, a nawet na
pierwszym planie. Pozdrawiam.