Hebe
Hebe miała oczy otwarte-nieme
Dziwił się Olimp
-jej postać
rozrzucona pod drzewem
w stygnący rozkaz
Hebe miała twarz uśmiechniętą
-bladą
swobodną bez tremy
a jednak wyrażnie odcięła się od Nieba
teraz leży samotna na ziemi
Nie uprzedziła nikogo
Wchłaniał jej ciepło żarłoczny bruk
Hebe miała twarz wilgotną
Pod jęzorami skamlących psów
autor
Korczak Krzysztof
Dodano: 2006-09-26 18:50:48
Ten wiersz przeczytano 1102 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.