HERBATA
Dla mojej Adusi ;*
SIEDZĘ PRZY PAPIEROWYM STOLE.
SOLĘ HERBATĘ GORZKIM CUKREM.
JAKOŚ TAK SŁONECZNY PADA DESZCZ.
I NA MEJ TWARZY SMUTNY UŚMIECH JEST.
ZJEM ZARAZ TĄ HERBATĘ.
I GŁOŚNYM SZEPTEM POWIEM.
'DOBRANOC' CHOĆ DZIEŃ JEST.
Ach.. Te zadania z języka polskiego :P
autor
Madziolińska
Dodano: 2006-10-05 21:29:48
Ten wiersz przeczytano 886 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.