Historia
Nienawiścią prowadzona
Przemoknięta grzechem słowa
Dotknięta brudem
Zgwałcona do czerwoności
Dłonie roztrzęsione schowane w
kieszeniach
Wzrok błądzący zatopiony w łzach.
Uśmiech ukryty głęboko w dolinach
policzków
Chyba już nie wyjdzie, bo brak dla niego
miejsca.
Mógłby płynąć wielką łódką,
Niczym widmo
Niewidzialnie
Po cichu
...nie widząc złego
Komentarze (3)
podoba mi sie druga zwrotka a pierwsza nie, w
pierwszej srodki artystyczne nie są tak atrakcyjne jak
w drugiej ale generalnie bardzo mi sie ten wiersz
podoba
ladnie powiedziane..duzo przenosni.pozdrawiam
No nieźle,nareszcie coś wartego
przeczytania.Pozdrawiam