Historia
†† "To, że się milczy, nie znaczy, że się nie cierpi"
Pokochałam..właśnie kogo?!
Chłopaka w szerokich spodniach
z kapturem na głowie..
W brązowych włosach
i szaych oczach..
Troche niesmiałego
z kumplami hulajacego..
Myslałam ,że mnie nie zranisz..
Myliłam się..
Teraz chciałabym o Tobie zapomnieć..
Lecz nie poptrafię.
Pamietam nasze piersze spotkanie
Twój usmiech..
Nie myslałam ,że ta przyjażń.
Przerodzi sie w cos większego..
Zakochałam sie w tobie..
Nie ukrywałam tego..
byłes przyjacielem..
Po długim czasie chłopakiem.
I tu zraniłes mi serce.
Zostawiłeś ,porzuciłeś jak zabawke..
Kazałes zapomnieć. o sobie.
Wrócilam jakos przyjaciółka..
Ale w sercu ukrywam
smutek i żal..
Kocham cię i tak bedzie zawsze..
Dziwna historia ...ale to..
nasza historia..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.