Historia dawnej miłości
Płyną lata
Szczęście i łzy wciągają ich w swój wir.
Nadal pragną świat zdobywać,
Choć zabrakło sił.
Marzenia powoli odchodzą,
W sercu wciąż pali tęsknota.
Skończyła się młodzieńczych lat burza.
Wspomnienia z przeszłości.
Kręci się w oku łza.
Tylko wciąż niepewna jest przyszłość.
Los wyrywa z korzeniami,
Rzuca w różne końce świata.
Tak mijają kolejne lata.
Na ulicy mija się dwoje ludzi.
Pierwsze już nie czeka,
Drugie wciąż się łudzi.
Przypadkiem na siebie wpadają.
Mają wrażenie jakby się znali.
Gdzie oni się spotkali?
On odkrywa anielskie oczy,
Ją wciąga turkusowa magia.
Przy kawie dawne czasy wspominają,
Tak bardzo się kochali.
Drugiej takiej pary było szukać na
próżno,
Lecz teraz jest już za późno.
Są dwoma oddalającymi się gwiazdami.
Każde ma swoje życie.
Każde jest na swój sposób nieszczęśliwe.
Udają, że wszystko jest w porządku.
Każde bez wyjątku porzuciło marzenia.
Łączą ich jedynie dawne wspomnienia
I nowa tęsknota.
Uważają, że jest już za późno,
Że za mało lat im pozostało,
By coś wydarzyć się miało.
On pije w hotelowym pokoju kieliszek
wina.
Ona samotnie w mieszkaniu,
Swym prywatnym nie-raju
Ogląda fotografie
I łzy ociera.
W tej chwili coś umiera.
Mieli tysiąc szans,
Jednak nie spróbowali,
Wszystkie zmarnowali.
Oboje spoglądają na telefon.
Gdy któreś zadzwoni
Powróci dawna miłość
I może będą szczęśliwi.
Gdy nie zaryzykują
Będą przegrani,
Być może nikt ich nie zrani,
Ale spędzą resztę życia w samotności.
Muszą dokonać wyboru.
To jest bardzo trudne.
Nigdy nie jest za późno,
Trzeba tylko uwierzyć.
Komentarze (1)
To nic, że wyszło opowiadaniopodobnie. Gorzej, że
biczujesz czytelnika formą.