...historia rodzeństwa...
...historia rodzeństwa...
Ojciec pijany do domu przychodzi
Zatacza się, ledwo co chodzi
Wrzeszczy od progu: „wy ku*wy jeba*ne!
Wypie*dalać stąd! To moje mieszkanie!”
Rzuca wszystkim, co w ręce mu wpadnie
Ciska tym, gdzie tylko popadnie
„Suki głupie, gdzie wy jesteście!?
Radzę wam: szybko się wynieście!”
Sąsiedzi znów policję wzywają
Kolejny raz bransoletki mu nakładają
Do radiowozu znów go wkładają
I na wytrzeźwieniówkę zabierają
Z młodszą siostrą pod łóżkiem schowani
Czekamy na ciszę, łzami zalani
Przytulam ją, by się nie bała
Zasłaniam uszy, by nie słyszała
I tak nam mija dzień za dniem
Szkoda, że nie jest to sen
To nasze życie, choć porąbane
Ale będąc razem, dajemy radę
Komentarze (3)
podobno maski jak zespół Kiss pochodzą od tego że
demony mają dziwne wyrazy twarzy. pozdrawiam
Zbyt emocjonalnie to ująłeś,
ale potrafię Cię zrozumieć.
Serdecznie pozdrawiam.
Smutne wrręcz traumatyczne +)