Hmm...?
Biała trumne w oczach łzy
zaciśnięty usta pod kopułą ty...
Kolorowo, a jednak szaro...
Bo pod ozdobami znajduje się twoje
ciało...
Może dobrze, że tak się stało...
Może dobrze, że już Cie niema...
Po co mi krzyki? Zbędne oskarżenia...
Dlaczego odeszłeś? Po co byłeś?
Najpierw przyszedłeś - serce
uszkodziłeś
Potem odeszłeś – jeszcze bardziej je
zraniłeś...
Odeszłeś zostawiając rane, ale ja nie
odejde
Ja zostaje...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.