Honorowe wyjście
- O laboga, co się stało?
- Serce z mózgiem się rozstało!
- Skąd zdziwienie? - Czy tak można?
- Na rzut oka szybko poznasz.
Już od dawno widać było,
kto naprawdę kręcił szyją.
Kto potrafił dyrygować,
a kto w piasek głowę chował?
Rozum, zawsze chciał tłumaczyć
kto ma zyskać, a kto stracić.
Mięsień, krew ma tylko tłoczyć,
mgłą zachodzić czyjeś oczy,
a Osoba ma być czujną.
Zakochanie? Zgubą - ujmą!
To jak plama na honorze,
rozum tego znieść nie może.
- I dlatego się rozstali?
- I miłości, nie zaznali!
Komentarze (37)
Uśmiechałam się przy czytaniu. Szkoda,że miłości nie
było
Pozdrawiam
dziękuję za pozdrowienia i komentarze:) życzę dobrego,
majowego wypoczynku
Faktycznie ironia :/ A ludzie często poświęcają
wszystko co mają dla chwili obecnej i nawet nie
pomyślą przez chwilę jak bardzo mogą kogoś zranić.
Ludzie niestety troszczą się tylko o siebie :/
Pozdrawiam +
Rozum nie idzie "w parze" z miłością. Może i dobrze ?
Pozdrawiam Cię Majowo
Puenta z tego oczywista - najpiękniejsza miłość
czysta.
:))
Pani Jagódko bardzo fajny pełen humoru wiersz dla
każdego coś miłego można by powiedzieć,pozdrawiam
cieplutko.
Prawdziwa miłość nie idzie pod rękę z rozumem,no
chyba,że robi rachunki:)
Dobra refleksja i ironia :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Mam nadzieję,że ta rozłąka nie na długo!
Serdeczności!
Dobrze w komentarzu podsumował kaczor 100. Dopisze się
do jego słów. :)
Przekaz z werwą napisany. Pozdrawiam
Tak bywa kiedy ekonomia wkracza w każdą dziedzinę
życia. Ten ma tłoczyć a ten liczyć, to nie dla Miłości
:-) :-) dziękuję
Rozum śpi przed... a serce po...
Pozdrawiam cieplutko Jagódko
Rysio i ja znam tą przyśpiewkę:) w dawnych czasach
samo śpiewanie o TYM wywoływało rumieńce :)
ja znam taką starą, dawną przyśpiewkę, jako że jak
piszesz lubię takie tematy klimaty :'łola Boga, co się
stało, pod spódniczką pękło ciało...ni to zaszyć, ni
załatać, ni to z taką dziurką latać"...