Honorowe wyjście
- O laboga, co się stało?
- Serce z mózgiem się rozstało!
- Skąd zdziwienie? - Czy tak można?
- Na rzut oka szybko poznasz.
Już od dawno widać było,
kto naprawdę kręcił szyją.
Kto potrafił dyrygować,
a kto w piasek głowę chował?
Rozum, zawsze chciał tłumaczyć
kto ma zyskać, a kto stracić.
Mięsień, krew ma tylko tłoczyć,
mgłą zachodzić czyjeś oczy,
a Osoba ma być czujną.
Zakochanie? Zgubą - ujmą!
To jak plama na honorze,
rozum tego znieść nie może.
- I dlatego się rozstali?
- I miłości, nie zaznali!
Komentarze (37)
jak się ma szyję
to się głową kręci
jak bez szyji
daleko nie zajdziesz
chyba że sztucznie w;);)
Pięknie napisane, pozdrawiam
często rozum też wariuje,
bez miłości jest mu źle,
ale jak tu wyjść z twarzą...
kiedy mięknie - czy to źle?
Pozdrawiam serdecznie
Gorzej gdy rozum i serce śpi
:) fajna ironia. Serce i mózg, tak bywa:). Miłego dnia
Bajka dla dorosłych jak nic. Gdybyś zmieniła słowo,
lub dwa to byłaby świetna bajka dla dzieci.Zresztą,
nie od dziś wiadomo, że rozum z sercem nie dogadują
się i nie jest im po drodze. Pozdrawiam Basiu
Zakochanie to sercem sterowanie
mózg przeszkadza nie odpuszcza
ale serce nie odpuszcza
pozdrawiam