Hymn o miłości
Szczera prawda
"...Dlaczego to ranisz me serce miłości naga,umartwiasz mą duszę,ślesz mnie na kolana!Wystawiasz na próby ciężkie do zniesienia,łamiesz uczucia,serce nie z kamienia.I choć życie jest brutalne Ty dajesz nadzieje,które póżniej odbierasz.O miłości wielka,bez Ciebie me życie nic nie warte,jakby martwe.Lecz gdy jesteś góra zmartwień,smutek,trwoga,beznadzieja.Więc nasuwa się pytanie,kiedy lepiej?Gdy jesteś a może kiedy Cię nie ma..."
Natchnione przeżyciami osobistymi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.