Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ich historia

"Nie chciala pomocy,ale jej potrzebowala..."

16 lat wtedy miala,siedziala na lawce w parku zaplakana,bo straszna wiadomsoc uslyszala.
Jej mama zmarala,caly swiat jej runa na glowe,wszytsko obrucilo sie plecami!!
Wtedy podeszles do niej,chciales porozmawiac,lecz jej otworzyc sie nie dalo,co sie dziwic,taki wiek i takie przerazajace przezycie!!
No coz pomyslales,robilem co moglem.
W domu caly czas o niej myslales,co bylo przyczyna jej lez,ale na prozno twe przemylenia,nic nowego nie wymysliles.
Postanowiles to sprawdzic,zyc z tym nie mogles,nic nie rozumiales,przeciez wszystko miales.
Po szkole odrazu podbiegles tam do tego parku,i znowu ona.
Tak jakby na Ciebie czekala sie wydawalo,ale to tylko zludzenie.Myslala,a wrecz byla przekonana,ze nie chce teraz z nikim rozmawiac,ze nie chce niczyjej pomocy,ale prawda byla inna przydal by sie jej ktos,jakies oparcie,jakas pomocna dlon!!
Podszedles.Jakims fartem udalo Ci sie z nia pogadac,wiedziales juz coraz wiecej,ale przeczyne nadal nie!!
Zaprosiles ja na lody,w sumie miales racje,musiala w jakis sposob o tym zapomniec!!
Spotykaliscie sie czesto,i w koncu Ci powiedziala,dlaczego tak cierpi!!
Stwierdzilas,ze musisz sie ja zajac,zrobiles tak!!

Przeprowadzila sie do Ciebie,byliscie prawie nie rozlaczni,byliscie jednoscia,wiedzielscie o sobie wszystko!!
Tego wam bylo trzeba!!
Szla sobie keidys ulica,zobaczyla Ciebie...
Byles po drugiej stronie,zobaczyles ja,taka piekna,z reszta jak zawsze,pomachales,i myslisz co bede tu stal,pobiegne do mojej kochanej.
Tak bardzo byles oslepiony jej osoba,nie byles skoncentrowany,widzisz samochod,myslisz zadze,ale jednak nie zdazyles!!
Stala tera cala zaplakana,jej lzy lecialu na jego zakrawnione cialo,przyjechal katerka,ale nic nie dalo sie zrobic!!!
Nie ma Cie wsrod zywych,zostawiles ja sama na tym okrutnym swiecie!!
Co ona ma teraz zrobic!!Byles dla niej wszystkich!!To ty podales jej dlon,gdy jej potrzebowala,przeciez gdyby nie ty to moglo by jej tu nie byc!!
Nie mogla w to uwierzyc-zycie be Ciebie to koooszmar!!
Pobiegla do ich domu napuscila wody do wanny,wziela noz kuchenny do reki,wbiaja sobie w nadgarstek.
Woda stawala sie czerwona.
Lzy jak potok caly czas lecialy!!
Chciala czuc ukojenie,ale czula boool,okropny bol!!
Ale pomysla,ze jeszcze chwila,i zaraz bedzie z toba,z mama,z babcia i dziadkiem,bo zycie jej wszystkich zabralo,zostawilo tylko tate pijaka!!
Tak juz powoli odchodzila,nic nie czula,nic nie slyszla,tak to juz czas!!
Juz jej nie ma!!

autor

olexi

Dodano: 2005-03-16 12:11:28
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »