Ich ideał.
Wszystkim z oczyma pomalowanymi czarną kredką ;)
Dotyka, pręży się, przechodzi
Co jej szkodzi.
Miss świata.
Za dychę ze sklepiku szkolnego.
Porusza się i jak kot chadza swoimi
ścieżkami
Prowadzącymi do łazienki
Chłopięcej
Gdy ją pytasz o Mickiewicza
Odpowiada, że jest cudowny
I tak miło jej się z nim rozmawiało.
Ma nawet jego numer telefonu.
Halo?!
Stąpa po ziemi jak elf
Nie dotykając podłogi
Ale szybko spada na ziemię
Gdy tylko powiesz jej o Nim.
Nieważne jak On ma na imię
I tak się uzależni
Ona zostawia z jednego człowieka
Kilkunastu różnych ludzi resztki
I nie interesuje Go wcale jak ona ma na
imię.
Interesuje do tylko to, kiedy ona
przeminie.
Nie, nie zazdroszczę takiego życia
Nie wierzę w ludzi bez serca
Jeśli ktoś kiedyś urządzi zawody
Nagrodą wieczna znajomość duszy ludzkiej
Będę pierwsza.
Komentarze (1)
Nie wiem czy Ty zdajesz sobie z tego sprawę- jesteś
genialna! Twoje wiersze są świetne! Chyba się
uzależniłam...