Idę przy tobie...
Idę przy tobie jesienna,
wśród alej październik nas mija,
a liści barwa płomienna
echem się w kroplach odbija.
Idę przy tobie i patrzę,
jak deszcz czeremchy obmywa,
jak słońce - by wspomnień nie zatrzeć -
w gałęziach lato ukrywa.
Idę przy tobie i słucham,
jak liście śpiewają pod stopą,
nim nocka uciszy je głucha,
nim z wiatrem popędzą. A dokąd?...
Idę przy tobie jesienna,
wśród alej październik nam sprzyja,
a uczuć barwa płomienna
echem się w oczach odbija...
Gliwice 03.10.2007 r.
Komentarze (28)
Dobrze płynie, zgrabnie splata akcję i opisy. A, no i
motywuje do długiego, skupionego spaceru.
tak właśnie
wszystko mija
Wiersz bardzo obrazowy. Pozdrawiam :))
Piękny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie Bereniko :)
Bardzo ładnie, ciepło, z uczuciem.
Pozdrawiam :)
Kobalt - dziękuję ślicznie. Miło mi, że wiersz się
spodobał. Pozdrawiam :) B.G.
Ewuniu, Twój komplement - to dla mnie ogromny
zaszczyt:)) Z całego serca dziękuję i pozdrawiam :)
B.G.
Zaczytałem się...
Pięknie!
:)
Pozdrawiam. Ukłony dla Pani.
Ależ Ty piszesz - czysta poezja.
Serdeczności, Broniu :)
Aniu, ślicznie dziękuję za poczytanie i życzliwy
komentarz. Pozdrawiam cieplutko (jak zawsze). :)) B.G.
Pięknie namalowany spacer we dwoje. Miłego wtorku:)
Za piękny poetycki komentarz ślicznie dziękuję,
Michale... Miłego wtorku:) B.G.
Idziesz jesienna i barwna...
Choć wkoło jesień nastała,
To w sercu (i może na wargach)
Wiosna się Ci przechowała.