idealny wizerunek
wystudiowane pozy
sztuczne uśmiechy
rodzice dziadkowie
i ona
okazała się inna
wstydliwy temat
familijnych spotkań
złowrogim szeptom
nie było końca
- patrz idzie ta inna
- jak jej nie wstyd
- Staszek nie chlej tyle
jutro niedziela
do komunii trzeba
nazajutrz w smutku
pogrążona rodzina
zastanawia się nad przyczyną
- była taką dobrą dziewczyną
Staszek ledwo na nogach się trzyma
stypa będzie "pod jelonkiem"
podają tam świetną golonkę
Komentarze (33)
Daleko nam wszystkim do ideału. Świetny pomysł na
wiersz i wykonanie. Pozdrawiam :)
Dobry wiersz, a ironia gorzka
ciekawe
Tytuł świetny- idealni, tacy sami, wszyscy inni nie
kochani. Smutne, bo bardzo prawdziwe. W moim odczuciu
wiersz ma bardzo silny przekaz. Pozdrawiam.
Nierzadki w naszej rzeczywistości obrazek rodzinny.
Twój wiersz jest jak lustro odbijające tą życiową
prozę. Pozdrawiam.
No właśnie staram się o tym pisać. Kiepski ze mnie
wierszokleta, ale czesem nie mogę wytrzymać tej obłudy
i zakłamania.
Nie widza swojego tylko cudze, jakaz to obluda i
zaklamanie.
Ciekawie opisalas Danusiu, podoba sie, pozdrawiam
cieplo.
Dobry wiersz a Tomek Tyszka dał super puentę,
pozdrawiam.
Wszystkim miłym gosciom dziękuję za wizytę.
Serdeczności.
Smutek okazany "w krzywym zwierciadle" ale znakomicie
Ci to wyszło. Pozdrawiam
niestety odmienność innych co dla niektórych jest
trudna do akceptacji
tu w strofach ujełaś zaklamanie i tzw: dulszczyzne
pozdrawiam serdecznie:)
Danusiu bardzo wymowny realistyczny wiersz
Tak trudno jest ludziom przyjąć czyjąś odmienność
Musi się tragedia wydarzyć by powiedzieli miłe słowo
chciaż wczesniej zlinczowali i być może byli przyczyną
tragedii
Zakłamanie często sięga zenitu a Dulszczyzna króluje
od wieków - samo zycie :(
Pozdrawiam serdecznie Danusiu
...prawda boli więc udają ...
Potrafisz obserwować.
Pozdrawiam.
Smutne i prawdziwe, bardzo wymowne zaszeptania.