idź, w swoją stronę idź
A jeśli pójdę tam, skąd już powrotu nie
ma,
melodię, którą gram, ktoś inny dziś
zaśpiewa,
przyjaźń to złudna rzecz, nie rańmy się
wzajemnie,
chciałeś by poszła precz, bumerang list w
podzięce.
Za poświęcony czas na słowa
niepotrzebne,
uśmiech, co pomógł trwać, gdy łzy donikąd
biegły,
życie podpuszcza nas i ciągnie na
rozdroża,
skręć na swój własny szlak, razem dalej nie
można.
Hojny i szczery gest, z próżnego nalać
pełne,
do smutnych tylko lgnąć, biednych przytulić
sercem,
rodzina - dalszy plan, tu więcej się nie
zmieni,
przez wirtualny świat bliscy
osamotnieli.
Komentarze (36)
niepokojąca puenta - do zastanowienia.
nie wierzy się w wiele rzeczy, ponieważ nie wierzy się
w ich obecne wytłumaczenie.
wlasnie teraz samotnosc jest bardziej dokuczliwa
wirtual przeplatany z rzeczywistością daje mieszankę
wybuchową...
Refleksyjny, osobisty, zatrzymał, coś jest na rzeczy z
tą rodziną:)
"Razem dalej nie można (...) bliscy osamotnieli"
hmm...
bardzo zgrabnie ujęte to, co teoretycznie każdy wie, a
de facto, nikt nic nie zmienia.
"melodię, którą gram, ktoś inny dziś zaśpiewa,
przyjaźń to złudna rzecz" nie zawsze tak jest choć
przyjaźń to może krucha rzecz
Cyber świat - w konflikcie z realnym życiem. Chyba
często tak właśnie jest... Bardzo dobitna pointa.
Wielu z nas powinno przeczytać twój wiersz...
przez wirtualny świat bliscy osamotnieli.....
jest to treść muzyczna...we dwoje zawsze łatwiej...bez
względu na to, co przyniesie los...
Witam. Bardzo przejmująca treść. Pozdrawiam cieplutko.
Nieszczęście czy kpiny jeśli ktoś nie przystaje do
modelu rodziny?
....tak chciałam odpocząć od zgiełku i hałasu...a
kiedy się stało i dzieci odfrunęły to mi smutno....
ładnie to napisałaś...