Ikarowa wolność
pożyczę od kruka skrzydła
posłaniec śmierci się nie obrazi
pozostanie przez chwile
goły na ziemi
nie patrząc za siebie
polecę do gwiazd
w stronę słońca
jak Ikar ku końcowi
tam zawieszona wolność
co celem jest dla mnie
pochwyci czarny płaszcz
wyrywając pióra
jedno po drugim
teraz naga
leżę na ziemi
a kruk
spełnia swe zadanie
autor
Izabel
Dodano: 2008-03-27 22:40:29
Ten wiersz przeczytano 678 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
O moim zdaniem to jest pewna odezwa... Apel o wzbicie
sie ponad przeciętność... choć nie każdemu sie to
udaje...
miało być tak dramatycznie, a nie wyszło.
Trudno.