W imię miłości
Padał deszcz, nawet mocno zacinał,
stałam mokra, patrzyłam przed siebie,
obok ciebie piękniała dziewczyna,
nasze serca spojrzały na siebie.
Byłam małym nieśmiałym motylem,
gdzieś odwaga frunęła w niebiosa,
chociaż nut w sercu było aż tyle,
stałam cicha, `w mych słowach wciąż
bosa.
Odczytałeś szyfr w sercu wyryty,
odnalazłeś szlak ścieżek tęsknoty,
w rękopisie mych marzeń ukrytych,
swoje imię wpisałeś snem złotym.
Wciąż tam błyszczy,różami ogrzewa,
sycą duszę ,codziennie wspanialsze,
jest jak wiśnia wciąż, we mnie dojrzewa
i jak wino ,tym lepsze im starsze.
Komentarze (20)
Znalazłaś swoją wymarzoną miłość Magdusiu*,bądź
szczęśliwa:)Piękny wiersz!+++
Ach, ta miłość! Bez niej życia by nie było!
Pozdrawiam!
dojrzałe wiersz, dojrzałe słowa-jak wino:)
Bardzo ładny liryczny wiersz i coś w tym dojrzałym
winie chyba jest że z wiekiem nabiera smaku:))
Pozdrawiam ciepło:)
Bardzo romantycznie,subtelnie i pieknie.Pozdrawiam
cieplutko:)Dobranoc Magda:)