W imię miłości
Padał deszcz, nawet mocno zacinał,
stałam mokra, patrzyłam przed siebie,
obok ciebie piękniała dziewczyna,
nasze serca spojrzały na siebie.
Byłam małym nieśmiałym motylem,
gdzieś odwaga frunęła w niebiosa,
chociaż nut w sercu było aż tyle,
stałam cicha, `w mych słowach wciąż
bosa.
Odczytałeś szyfr w sercu wyryty,
odnalazłeś szlak ścieżek tęsknoty,
w rękopisie mych marzeń ukrytych,
swoje imię wpisałeś snem złotym.
Wciąż tam błyszczy,różami ogrzewa,
sycą duszę ,codziennie wspanialsze,
jest jak wiśnia wciąż, we mnie dojrzewa
i jak wino ,tym lepsze im starsze.
Komentarze (20)
wiśnie są kwaaśnie jak cholera :)
ale przez to może właśnie wciąż nieobojętne
w jakiś dziwny sposób fascynujące
a w myśli zachowują intensywność
majstersztyk
Piękny wiersz magdo.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam:)
Przepięknie... romantycznie, z uczuciem, przemawia do
serca... Co tu dużo mówić... świetny wiersz!
w imię miłości
potrafimy bardzo wiele
czesto więcej
jak potrafimy to sobie wyobrazić
Witaj magdo.
Szczęśliwa peelka,
"miłość jak wino uderza do głów"- tak trzymać.
Serdecznie pozdrawiam.
miłość taka niewinna -pięknie
pozdrawiam
Piękna, romantyczna miłość i...wiersz świetny+++++
Pozdrawiam :))
Pięknie opisana miłość. Pozdrawiam serdecznie :)
Rodząca się ,nieśmiała miłość- ładnie.Pozdrowienia.
Bardzo realistyczny opis :) Kobieta motyl z zmoczonymi
skrzydełkami miłością. piekny wiersz :)
Witam:)
miłość taka nieśmiała niedojrzała
z wiekiem rozkwita jak i kobieta jak wino
czym starsze tym ponoć smaczniejsze
pozdrawiam serdecznie:)
bardzo ładnie o nieśmiałej miłości, a może zakochaniu
:-) (krzemanka ma rację :-)
Bardzo ładny wiersz. Zastanawiam się czy w szóstym
wersie nie powinno być raczej "frunęła" niż
"sfrunęła" jako że chodzi o odlot, a nie o przylot
odwagi, ale może się mylę. Pozdrawiam.
Tylko czekać spełnienia...
Piękny wiersz. Dziś już kolejny taki czytam. Klęska
urodzaju się szykuje?
Pięknego dnia magdo* :)))