Inna
kochanemu przyjacielowi :)
Nigdy nie byłam taka, jakiej chciałeś.
Bo tak naprawdę nie kochałam,
tylko myslałam, że kocham.
Zamiast cieszyć się z dawania,
wolałam brać garściami.
Zamiast słuchać,
plotłam bez przerwy trzy po trzy.
Zamiast zatrzymać miłość,
rozpylałam ją po całym świecie.
Zamiast trzymać w swojej dłoni twoją,
chciałam prezentów, pierścionka,
szampana.
Raz byłam za gruba,
później znów za chuda.
Wolałeś blondynki,
gdy byłam brunetką.
Kochałeś cerę oliwkową,
gdy chodziłam blada.
Zawsze byłam nie taka,
jak chciałeś.
Zawsze było "coś nie tak".
Więc daczego płaczę...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.