Ino telo
wiersz gwarowy(moje wnioski z kuszenia Pana Jezusa na pustyni)
Ino telo
Syćkie bogactwa świata
nolezom do piekła…
Tak pedzioł diaboł
Panu na pustyni…
Ludzie pragnom mieć ik
coroz więcej,
kie majom duzo
świat się im zieleni.
Toten fto się wywyzso
będzie unizony
a fto uwierzy Bogu
naucy się dzielić
będzie się mu zawse
serdusko weselić…
Przydźcie do Pon Jezusa
przebocy wom grzychy.
Takiej Panie Jezu
pragniemy uciechy
coby Cie nigdy
grzychami nie ranić
i coby się bogactwem
nie dać otumanić.
Bo ino telo cłekowi potrzeba
coby mógł zyć, zanim
odeńdzie do nieba…
Komentarze (31)
Jest taka prawidłowość, im więcej mamy tym więcej koło
tego zabiegamy, potem do tego się przywiązujemy i już
trudno się dzielić. A może to kwestia natury,
niektórzy nigdy do niczego nie dojdą, bo dzielą się z
bliźnimi. Ja mam taka wredną naturę, pieniądz nie chce
mi się gromadzić, zaraz znajdzie się okazja by się go
pozbyć. Tyle tylko, że jak już go nie mam mogę spać
spokojnie. A rozdane wraca w dwójnasób, może
niekoniecznie pieniądzem, ale chociażby spokojnym
snem.