Ino telo
wiersz gwarowy(moje wnioski z kuszenia Pana Jezusa na pustyni)
Ino telo
Syćkie bogactwa świata
nolezom do piekła…
Tak pedzioł diaboł
Panu na pustyni…
Ludzie pragnom mieć ik
coroz więcej,
kie majom duzo
świat się im zieleni.
Toten fto się wywyzso
będzie unizony
a fto uwierzy Bogu
naucy się dzielić
będzie się mu zawse
serdusko weselić…
Przydźcie do Pon Jezusa
przebocy wom grzychy.
Takiej Panie Jezu
pragniemy uciechy
coby Cie nigdy
grzychami nie ranić
i coby się bogactwem
nie dać otumanić.
Bo ino telo cłekowi potrzeba
coby mógł zyć, zanim
odeńdzie do nieba…
Komentarze (31)
Ładne przemyślenia:)
Święta prawda, tyle nam potrzeba aby żyć, a my na
własne życzenie stajemy się niewolnikami.
Madre Twoje słowa (jarzebinko" w tych strofach:)
mądre przesłanie -
skoruso uczysz nas życia swoimi wierszami :-)
pozdrawiam
"Bo ino telo cłekowi potrzeba
coby mógł zyć, zanim
odeńdzie do nieba… " - jak zawsze - pięknie.
Cieplutko pozdrawiam
Bardzo madrze.Jak zwykle z przyjemnoscia przeczytalam
skorusa:)+
Czasami, żeby zrozumieć tę prawdę musimy całe życie
przeżyć. Mądry wiersz. Pozdrawiam :)
Grzechami ranimy nie tylko Boga, ale i siebie.
Serdeczności.
Miało być - często, zbyt późno. Pozdrawiam.
Jak zawsze mądrze. Niestety, prawda zawarta w trzech
ostatnich wersach, zbyt późno dociera do świadomości.
Miłego dnia.
Uwielbiam tą Twoją gwarą pisanie a tutaj jeszcze tak
mądre przesłanie:)
Gdy jestem głodny, najpierw daję koniom jeść.
Jurek
Święta prawda, skoruso.
Refleksyjnie i na czasie, cenny drogowskaz na drodze
wiary.
Pozdrawiam:)
Święte słowa Skoruso, radością jest dawać, nie brać.