Insomnia
Stulony w jej ramionach,
Jak w matni szukanej na codzień.
W krzywym spaźmie od wylanych łez,
Czuję jak bije twe serce i słyszę:
Ja żyję,
Ja ży,
Ja ż
................
Czy śmierć to powrót do normalności, po
krótkim przystanku w czyśćcu?
autor
Marcin Pampuch
Dodano: 2005-12-15 21:33:13
Ten wiersz przeczytano 520 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.