Instrument zycia
Smutno mi
Kostką szarpiesz struny,
lecz nic się nie wydobywa,
Z miną ponury,
szarpiesz mocniej.
Pierwsza, najcieńsza, pęka,
i pokolei każda inna.
z niemożności zamykasz oczy,
coś cię jeszcze zaskoczy.
Pozostaje ci tylko kostka,
i gitara bez strun.
chciałeś się nauczyć,
a zostałeś bez.
* * *
Człowiek umiera, a ja jak ta ćma,
nie mam siły mu pomóc,
Że też moje chęci,
musiały wyczerpać się na tobie...
nie szukasz pomocy,
nie szukasz wsparcia,
nie chcesz mojego poparcia,
nei chcesz nic.
A jednak ten niedźwiek z gitary,
dużo przepowiadał,
a ja ślepa jak kret,
ominęłam to jak pomyłeczkę...
Smutno mi.
Smutno mi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.