Isla
to był wstęp
przeszliśmy przez morze
zdegradowane fale spoczęły na dnie
księżyc zatonął
chwilę później nastała noc
potem nie było nic
a ty rysowałaś statki
brzeg kolejny
kolejny żagiel
lubię ten wiatr
o słonym poranku
Komentarze (2)
Czuć ducha żeglarza. Pozdrawiam:)
Bardzo przyjemnie.
Pozdrawiam:)