Istota egzystencji
Wieczna egzystencja, w której nic się nie
zmienia,
Wszystko jest szare, wartości
pozbawione,
Obdarte z marzeń, bez esencji istnienia,
Świat tonie w wojnach i nic mu nie
pomoże,
Dopóki nie otworzymy się sercem przedeń.
Dlaczego ludziom tak ciężko uczucia swe
wyrazić?
Dlaczego zatem nie boją się innych
postępowaniem swym urazić?
Ciągła walka o własny byt, nie ważni są
inni, ważny jestem JA.
Sami jednak od innych wiele wymagamy,
Chociaż nigdy nic im nie daliśmy i nigdy
nie damy.
Ja jednak stawiam przed wami wybór,
Być zachłanny jak większość, czy do
mniejszości się zaliczyć?
Swym dobrem innych uraczyć, w ich sercach
się odznaczyć.
Pokazać im istotę piękna swego,
dać im wyznacznik postępowania
właściwego.
Decyzje nad tym pozostawiam wam.
Niech wedle tego przemyślenia wszystko na
lepsze się zmienia.
I chociaż świata całego na lepsze nie
zmienicie,
To chociaż jego skrawek ku niebu
przybliżycie.
Wiersz dedykuje wszystkim tym, którzy wierzą w zmiany, zmiany na lepsze.
Komentarze (2)
witaj, oj ciężko będzie cokolwiek zmienić,
lecz poczekajmy jeszcze do jesieni.
pobożne życzenia, nie w takim układzie,
zresztą nic się nie zmienia ot tak z dnia na dzień.
pozdrawiam.
Słodka naiwności! Okupant i (wy)zysk nie znają
litości.