Istota życia
Człowiek z wiekiem za siebie wciąż się
oglądając,
brnie w przyszłość przerażeniem serce
napełniając
i myśl mu taka głowę nieustannie
zajmuje,
co dotąd osiągnął, co jeszcze zwojuje.
Ile skarbów zgromadzi w darowanym
czasie,
które z nich będą ważne, a co na nic zda
się.
Z każdym rokiem słabniemy, sięgając wciąż
niżej,
bo jęzorem niemocy bestia ciało liże.
Kolejne zapytanie męczy i frapuje,
czy dobra zgromadzone w życiu
skonsumuje,
czy też mozół codzienny w żywota
granicach
zgasi blaski radości w zmęczonych
źrenicach.
Gdy osłabłe już ciało, ze zdrowiem
steranym,
zatęskni niewymownie za przyszłym
nieznanym,
stawiając kruchość dzieła przemijania
swego,
na równi ze znaczeniem jestestwa
naszego,
wówczas to się okaże, cóż znaczy twe
życie
i czym się zapisało w całym ludzkim bycie…
Komentarze (8)
Czas nie jest sprzymierzeńcem, niestety...
Pozdrawiam z nutką optymizmu:)
Pięknie i życiowo :)
żyć samym życiem nie da się wciąż są potrzeby poza
zmysłowe bezcielesne a życiowe i one dokopują jak się
da
Ja żyję dniem dzisiejszym, a przyszłość mnie nie
przeraża :)
Ciekawe refleksje.
Pozdrawiam :)
bardzo ciekawe pozdrawiam
Gonitwa, gonitwa, stop ja tak nie chcę,
mnie życie, miłość, przyjaźń tylko łechce.
koleje przemijania,,pozdrawiam :)
Niemal filozoficzne rozważania.