Istotne spojrzenie białego ekranu
W szeptach słów zagubiona twarz
Tak mało można powiedzieć
Zamknięte spojrzenie dla innych
Krucha rzecz o kamiennej dorosłości
Wiatrem wyryte marzenia
Niespokojne dusze gnębiące
Tak cicho oddycha
Uważając na kropelki łez
Piękny świat za białą ścianą
Zamyślenie w szarej rzeczywistości
Zamykający pąk kwiatu , którego nie
pamiętam
Tak bardzo cierpi w bezsilności
Ciepłem zapałek próbuje ogrzać swój czas
Na niebie szuka pocieszenia
Woła o pomoc lecz nikt jej nie słyszy
W bezszelestnej wieczności szuka odbicia
Nie widząc jej spojrzenia wiem co
pokazuje
Nie słysząc jej wiem co mówi
Ja nie istotne spojrzenie białego ekranu
Dlaczego?
Kiedy rzeczywistość każe mi się mylić
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.