Ja anioł.......
Jam anioł, co skrzydła ma czarne,
nieznane mi lotne marzenia.
Strącony me życie jest marne,
nie ma w nim zauroczenia.
I chwile ciągną się wiecznie,
smutne ponure twarze.
I w locie już nie jest bajecznie,
ciemność skrycie wyrażę.
Marzenia są pogrzebane,
tam gdzie źródło ma lód.
Nigdy się nie wydostaną,
nie liczę na tak wielki cud.
A, że życie me nieskończone
wieczna jest też samotność
tylko zdarzenia wytęsknione
obciążają mą godność
H.E.Ch.
Komentarze (7)
wiele smutku jest w tym wierszu i brak nadzieji na
lepsze jutro,ale zycie nieskonczone wiec moze jeszcze
cos zachwieje te samotnosc - czasem wystarczy sie
tylko usmiechnąc
Jam anioł, co skrzydła ma czarne mhmmmm czyli podmiot
liryczny jest kimś kto już nie wierzy że może spotkać
coś dobrego w życiu... cytuję Marzenia są pogrzebane,
tam gdzie źródło ma lód...marzenia nigdy nie można
pogrzebać...martwi mnie dusza tego biedaka ...uważam
że życie jest pełne niespodzianek Aaaaaaaaa nadzieja
która różne figle płata...Pozdrawiam na przekór
wszystkiemu z uśmiechem:)
W samotności wszystko smutne się wydaje i nawet
"marzenia pogrzebane", jednak warto spróbować i
powalczyć z tą samotnością...Pozdrawiam!
bardzo piękny poruszający wiersz pełny samotności
Nawiązujesz do upadłego anioła, który stanął przeciwko
Stwórcy. Dużo optymizmu, wiary w siebie, miłości i
pokory wyci aga ze stanu o jakim piszesz... Wiersz
bardzo wymowny...
smutny wiersz o marzenia ich spełnienie warto walczyć
wiersz mi się podoba pozdrawiam
Podróżny śpi -
Chora dzika kaczka
Tłucze się zimną nocą.Wioska bez dzwonów -W wiosenne
wieczory
Czego słuchać?(Matsuo Basho)