ja Czas
Jestem czas jesienny,
mgławy, wielozłoty,
z brzozą w lampach oczu,
ledwoń, wąż i motyl.
Jam pełen zapałów
iskier z wnętrza słowa,
modlitw niepojętych
szeptanych od nowa.
Płyną w moich żyłach
biedronki i trzmiele.
Plączę słońcu palce.
Trawom wiję zieleń.
Tuż za rogiem duszy
cały świat mi śpiewa.
Nowe jest mi starym,
stare wciąż dojrzewa.
autor
Mirosław Madyś
Dodano: 2019-01-07 20:32:24
Ten wiersz przeczytano 894 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Nika - każdy pisze tak jak czuje, za komentarz Ci
dziękuję:) Pozdrawiam cieplutko :)
I wszystko w temacie "czas". Świetnie.
Po co te rozprawki, epistoły, rozważania o czasie
pseudonaukowców, filozofów i tym podobnych
tępomyślicieli ...
Odpowiedzi w egzystencjalnych kwestiach powinno się
szukać w poezji, malarstwie, muzyce.
:)
Dziadek Norbert - dziękuję za poetycki komentarz:)
Pozdrawiam :)
TOM.ash - po nim wiosna, lato itd:) Dziękuję za
komentarz i pozdrawiam :)
A mnie sie zdaje ze Ciebie nie ma bo juz jest przeca
czas zimowy:))
Och życie, życie jakże szybko ucieka,
wiosna, lato mija, jesień już nastała,
za progiem być może Biała Dama czeka,
do siebie na bal zaprosić będzie chciała.
Moje mini dotyczy Twego fajnego wiersza
i mego odcinka życia.
Ciepło pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Leon.nela - byle do wiosny:) Pozdrawiam :)
e.jot - dziękuję za komentarz:) Pozdrawiam :)
Bardo dobry wiersz.
Miłego wieczoru:-)
to jest to a wiosną zakwitniesz