JA i jego zwierzę
Już JA prawdziwe za niebytem tęskni,
Lecz ciału także tęsknot nie brakuje,
By uciec do uciech, plany wciąż knuje,
A JA natenczas przeżywa czas klęski.
Nie wszystko złe jest, co złem się wydaje,
Niech ciało się naje wszelakich kęsów,
By w namacalnym odnaleźć brak sensu
JA z ciałem udaje się w zmysłów kraje.
Tam jemu służąc w głębokim jest błędzie,
To tak, jak zwierzęciu by służyć miał pan,
Dlatego dla JA najważniejszy jest stan,
Gdy władzę nad swoim zwierzęciem zdobędzie.
I jarzmiąc mu ego, pragnienia i gniew,
Łańcuchy niech zrzuci kute przez lata,
Niech Boskość swą w zmysły już nie zaplata,
I swojej Boskości nie czyni już wbrew.
Łatwiej powiedzieć, niż tego dokonać,
Pokonać swe zwierzę, najcięższa praca,
Bo każdy krok w przód, o krok czas nam
skraca,
Więc tylko o pomoc niebytu zawołać.
Być albo nie być, dylemat wnikliwy,
Błahością owiany z braku pojęcia,
Brałem już wszystko, co było do wzięcia,
Wolę więc nie być - tam będę szczęśliwy.
Komentarze (7)
Wiersz bardzo ciekawy, z uwagi na podjęty temat
wlasnego JA i ciała.Nie wdając się w drobnostkowe
refleksje i polemiki,mam warazenie,ze wystepuje tu
wrazenie- podkreslam - wrazenie jakiej
przeciwstawnosci ciała i zmysłow- ludzkiej osobie, Od
urodzenia do biologicznej smierci jedno bez drugiego
istniec nie moze i musi wspólpracowac harmonicznie w
przypadku drastycznej (sinej dyharmonii) mysle ,ze
musza(mogą) wystapic objwy dyskomfortowe ,nawet
dysfunkcyjne i chorobowe. w wiekszosci przypadkow
bezskuteczne jest walczeniez potrzebami ciała -
zwlaszcza nie poparte wiedzą,a scislej umiejetnosscią.
Skuteczna zmiana mozliwosci i potrzeb (takze z
odniesieniem do zmyslow) wymaga czasu - nie tylko dla
nabycia umiejętnosci.
Dopatrywania się zalezznosci w uproszczeniu :
cialo(zmysly) - zlo i osoba (ja) - bobro jest
nieporozumieiem:zmysly - to dla czlowieka nie powinny
podlegac ocenom morlnym i sa (wszystkie) jednazpodstaw
naszych mozliwosci bytu. W odniessieniu do dobra i zla
- rozumianego jako zaleznego od czlowieka - jedyną
przyczyną sprawczą wywolującą skutek zawsze jest osoba
i tylko z niej wyplywac moze naszedzialanie. Tak więc
swiadomosc i wolna ( a w istocie dobra)pozwala nam na
dobre korzystanie z nazych zmyslow oraz w dobry sposob
poddamwać zmysly i cialo kształtowanu.Zprzyjemnoscia
czytalem odbierając sprawnosc warsztatowa Autorki i
poruszoną problematykę.
Pozdrawiam serdecznie:)
Super refleksja choć może w kilku miejscach przestawił
bym wyrazy dla gładkości jednak to mało ważne.
Pozdrawiam z plusem i uśmiechem:)))
Bardzo dziękuję.
Ten wiersz przemawia do mnie :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Refleksyjny wiersz, z dobrym ciekawym przekazem.
Pozdrawiam.
Lubię Cię czytać
Masz swój styl taki bardzo nie nachalny ☺
Pozdrawiam Bartku
Niebyt przyjdzie a zwierzę jest tylko głosem
natury...warto i jej posłuchać...
Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem...