Ja już czekam
A teraz szybko umyj swe ciało,
Dodaj pachnący płyn do kąpieli.
Bo zaraz będzie życie szalało,
Wśród śnieżnobiałej czystej pościeli.
Ja już tam czekam nabrzmiały żądzą,
Ledwie wstrzymuję pragnienia chęci.
Moje marzenia pod niebem błądzą,
A wizja jakże myśl moją kręci.
Czemu tak długo wycierasz ciało,
Czy miękki ręcznik mnie chce zastąpić.
Bo zaraz życie będzie szalało,
Nie musisz miła słowom mym wątpić.
Ja już tam czekam miłości warty,
Ledwo szaleństwa wstrzymuję bramy.
Jestem na ciebie całkiem otwarty,
Wiem, że już wkrótce grę rozegramy.
Jeszcze te kremy wcierane w ciało,
Ujędrniające każdą cząsteczkę.
Bo zaraz życie będzie szalało,
Trwało to dłużej niźli chwileczkę.
Ja już tam spałem snem otulony,
Ledwo zdołałem zgłębić marzenia.
Lecz się nie mogłem doczekać żony,
Jak przyjdzie będzie miłość doceniać…
Komentarze (6)
Pięknie, że czekasz i wiesz, że się doczekasz.
a gdybyś nawet
chciał mieć z nią to rano
musi usunąć
co w czoraj wcierano!
kobietki więcej spontaniczności dbanie o ciało a
doprowadzanie męża do szału .... :) gorzej jak
delikwent w końcu uśnie w tym gorączkowym czekaniu
:) Pięknie i jakże prawdziwie :)
+...
"Nie musisz miła słowo'm' mym wątpić"
Świetnie się czyta, a ile w nim prawdy, najlepiej
wiedzą żony.
Pozdrawiam.