A ja lubię
A ja lubię czekoladki,
zgrabne szpilki, gadki szmatki
i całować się namiętnie,
o poranku, w mieście, wszędzie.
Miłych panów w średnim wieku,
w garniturach - doskonałych,
niechaj tylko mnie kochają,
szczupli, wyżsi nie za mali.
Wylegiwać się do woli,
na skoszonym, świeżym sianku,
" i rym cym cym i tralala",
zapraszam szanownych panów.
Jeszcze zapach pomarańczy,
winko, szampan i truskawki,
lecz nie mogę tego wiele,
bo dostaję zaraz czkawki.
Gdy uśmiechu mi brakuje,
serce w pustkę przyodziewam,
jakby grom z jasnego nieba,
nawet nie chce mi się śpiewać.
Oczywiście to tylko ironia:)
Komentarze (103)
Witaj Zuziu:), ale ja nie Wojtek:) miłego dzionka mimo
deszczu:))))
ironicznie, apetycznie, sympatycznie i ... :)
pozdrawiam
Dziękuję krzemanko, już zmieniłam:). Miłego dnia:)
Fajny wiersz, z humorem. Na miejscu autorki
przemyślałabym ostatnią strofę, msz ten wers: "
szarpię kudły, denerwuję," nie brzmi dobrze. Miłego
dnia.
Dziękuję Turkusowa Anno:).
Pozdrawiam Tereniu:)
zadziorna ta kobietka i wesoła
masz polot do zabawnej poezji
podoba się bardzooooooo!
wesołego czwartku
pozdrawiam
Podoba mi się ten radosno-ironiczny wiersz.
Miłego Olu:)
fajnie , z uśmiechem i lekkim szaleństwem :)
pozdrawiam
Dziękuję za wizytę i komentarze:). Miłego dnia
Oj Ola szalona:))))))))))))
Ohoho, sama słodycz
A ja lubię Twoje poczucie humoru :)))
Super i jak zwykle z humorkiem do życia.
Pozdrawiam Oleńko.
Miłego dzionka.
Nie przestawaj się uśmiechać:))
świetnie Olu, super zgrabnie z humorem; fajnie się
czyta i wchodzi w nowy dzień, choć leje:) miłego
dzionka