Ja się tego nie wstydzę
Ja się tego nie wstydzę,
kiedy piękno gdzieś widzę.
Moja myśl ginie w walce,
tak móc cudo tknąć palcem...
Nawet użyłbym dłoni,
zamiar chęć moją goni.
Niczym sprośny sadysta,
który z pragnień korzysta.
Ja się tego nie wstydzę,
piękno jest, bo je widzę.
Wizja ginie też w walce,
tak móc dotknąć, choć palcem...
Cała dłoń aż się prosi,
ją emocja ponosi.
Niczym Faun zapyziały,
gdy emocje zagrały.
Ja się tego nie wstydzę,
świat wspaniały swój, widzę.
Chociaż bywam padalcem,
tak móc dotknąć choć palcem...
W twarz mnie dłoń silna wali,
los już leży na szali.
Zaraz wyrok ktoś spisze,
ktoś go czyta... nie słyszę...
Komentarze (3)
:-))) panie zabrałeś możliwości, zabierz też ochotę
:-)))
Zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych :)
nieraz pokusa silniejsza jest od rozsądku.