* Ja tylko w twoje oczy...
Przepraszam że tak tęskniłam...
schodami w dół uciekałam
za bladością ściany się chowałam
wśród ruin sumienia
wypierałam się swojego istnienia
na kolanach przed tobą jestem
z rozdartym sercem
usta sinością pokryte
w dłoniach ukryty sztylet
dlaczego obłudna się stałam
nigdy w życiu tak nie cierpiałam
to ona mnie pokonała
ja tylko w twoje oczy spojrzałam
/to twoje oczy... przyszły do mnie nad ranem, aby utulić serce ukochane.../ / sanatorium - 30.01.’08/
Komentarze (7)
hmm... miłość wszystko wybaczy ..dla miłości robimy
rzeczy niemożliwe ..czasem wbrew naszemu sumieniu i
zasad..
Witaj slonce TY moje,jak zwykle pieknie jak zawsze o
"milosci" i jak zawsze ciesze sie,ze Ciebie czytam
Olenko:-)
Radość i tęsknota bo serce kocha a oczy
wypatrują...wzniosłe uczucie choc w smutku
spowite....i słowa pod wierszem dopełniające
tęsknoty...
W oczach można wiele zobaczyć...nierzadko da się z
nich czytać jak z otwartej księgi.Rzucenie okiem na
'tytuł' zachęca do wgłębienia się w treść...Ciekawe,bo
to tylko dwoje oczu a tyle myśli nasuwa się o nich. ;)
oczy mówią wszystko...czyli to nie prawda, że nie
czekam na Twój wzrok
Bo oczy są zwierciadłem duszy-dlatego tak się stało:)
Wystarczy jedno spojrzenie,by serce drgnelo..Wiersz
pelen czystej milosci.