Ja wciąż nie mogę zapomnieć...
Pamiętasz tamte dni:
...plaża, morze i wschód słońca
przy Tobie płonęłam z gorąca
...nasze bieganie po plaży od rana
i Twoja twarz wciąż roześmiana
...pływaliśmy w nocy przy świetle
księżyca
widziałam łzy szczęścia w Twoich
źrenicach
...kiedy na wilgotnym piasku leżeliśmy
myśleć o tym co złe nie potrafiliśmy
...tak naprawdę, przecież wcale Cię nie
znałam
a przy Tobie o całym świecie zapomniałam
... tak długo się przed Twym ciałem
broniłam
a to była tylko przelotna chwila,
...uległam bo bardzo tego chciałam
mówiłeś, że kochasz ja tez Cię kochałam
A dzisiaj już nie chcę mieć z Tobą nic
wspólnego
I Ty doskonale wiesz dlaczego !
Komentarze (2)
Wiersz nie miałby wiele do zarzucenia, gdyby nie
podstawowy błąd. Nie stosujemy nigdy wielokropków, czy
też znaków przestankowych na początku wersów! Omijaj
to szerokim łukiem! Może i wygląda to oryginalnie, ale
nie wiem czy jakbyś spytała swego wiersza, czy
chciałby tak wyglądać, to czy byłby zadowolony. No
chyba nie, prawda? To taka uwaga z mojej strony, że
tak powiem. Dodam, co ja sądzę, o tym wykrzykniku na
końcu ostatniego wersu. Lepiej wyrażaj emocje za
pomocą wielokropków. To ładniej wygląda. Zazwyczaj
stosuje się wykrzykniki , aby po prostu utworzyć taki
środek stylistyczny, on się nazywa wykrzyknienie, aby
wyrazić zachwyt, czy gniew, podziw. Jakieś emocje. To
może dość zadziwić, ale wielokropki działają mocniej
niż same wykrzykniki, wiesz dlaczego? Zmuszają do
refleksji. I niby się mówi, że forma jest równie ważna
jak i treść, ale akurat tu jest wyjątek, może się
wydawać bowiem, że to treść jest ważniejsza od formy.
Z czasem nauczysz się odróżniać te znaki od siebie,
ale trochę jeszcze pracy widzę przed tobą.
Rymy częstochowskie i treść błaha.