Ja i wiosna
Krzewy, drzewa i rabaty
przystrojone w barwne szaty.
Zapachniało dookoła,
wiatr swawolnik deszcz przywołał.
Ptactwa głosy nastrojowo,
wywołują zawrót głowy.
Tak natura wiosnę wita,
wyzwolona z zimy kajdan.
Słońce, radość; istny majdan.
A ja błądzę alejami,
urzeczona symptomami
tego cudu wiosennego.
Kolorami rozproszone,
słodką wonią nasycone,
powietrze wpada wprost do płuc.
Tak już ósmą dziesiątkę lat,
podziwiam ten uroczy świat;
jego piękna wciąż mi nie dość.
autor
molica
Dodano: 2017-04-16 19:53:07
Ten wiersz przeczytano 1226 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
ależ Moliśko - dzisiaj dyngus a nie prima aprilis!
Co Ty w trzecim od końca wypisujesz?
Kto Ci w to uwierzy?
Że po dniu świątecznym - znaczy ma prawo być czytelnik
po kropelkach, ale w ósemkę Twoją nie uwierzy.
Rybi wiosna to jedno. Trochę tylko jak dziś kaprysisz
:), a może to tylko ten kwiecień jest winny.
mi też:) zachwycam się wierszem.
Ja tez, jak co roku zachwycam sie przyroda i co roku
odnajduje cos nowego, pieknego. Pozdrawiam molica.
Wesolego:)
Ja tez, jak co roku zachwycam sie przyroda i co roku
odnajduje cos nowego, pieknego. Pozdrawiam molica.
Wesolego:)
Czyżby urodziny ?
Podoba mi się Twój zachwyt nad pieknem natury i wiosny
Pozdrawiam serdecznie moliś :)
Niech się tylko ociepli.
Tak trzymać...
+ Pozdrawiam świątecznie
No a u mnie i za oknem i w sercu zima
Pozdrawiam świątecznie