Jabubcowe śpasy

((:

Piekna gwara...piekny wiersz :)

Słonecko jako jo
raniućko wstawało
i zielone spodnice
holom haftowało.
W cyrwone rózycki
i biołe siarotki.
Zaś gorsety w leluje
i w biołe stokrotki.Piękny opis,a wiersz jak zawsze
warty czytania

Świetne, te jakubcowe śpasy, hi hi, fajnie się czyta,,


Pozdrawiam serdecznie :))

Piękny wiersz. Te hale przebierające się niczym
dziewczyny- świetne porównania.Pozdro.

Skorusa pięknie dziękuję za twój kolejny gwarowy
wiersz.....bo dzięki tobie uczę się i poznaje
obyczaje dotąd nie znane.dziękuję

skoruso:) potrafisz się cieszyć kolorami, jakimi
maluje Matka Natura i robisz to w sposób tak subtelny,
że aż zachwyca.Lubię Twoją gwarę, rozumiem, nie muszę
mieć tłumacza i to już sukces. Piękny wiersz. Moje
żywobycie też jakoś wartko mijo:))) Aż za wartko...

Ja jeno z tym mijaniem Twojego 'żywobycia' się nie
zgadzam a przynajmniej nie wartko ono minie. No bo
przecież jeszcze tyle wierszy do napisania. Pozdrawiam

Dzis sloneczko namalowalo piekny stroj goralski.
Kocham Twoj cudowny jezyk goralski,ale co to
"Jakubcowe spasy"?Pozdrawiam serdecznie +++

piękne zadumanie na tle cudownej przyrody :-) (tak
sobie kombinuję, czy te znaki zapytania to miały być,
czy też system Ci je wkleił (ja miałam takie
przypadki) możesz pozbyć się takich wklejek wchodząc w
edycję wiersza i poprawiając ręcznie, po zapisaniu
zmian już będzie dobrze :-)

Bardzo malowniczy opis. Z przyjemnością przeniosłam
się w opisane miejsce.

Oj,ta gwara przepiękna jak inna od "naszego" języka
czasami trudno zrozumieć,a wiersz nastrojowy,piękny
chciałabym żeby był dłuższy,chciałabym jeszcze
czytać.Pozdrawiam najserdeczniej:)