Jadą goście (facecja)
wybieracie się w gości, niezapowiedzianie? Ok, ok... ;)
Jadą goście, chętni
objeść gospodarza.
Może ma frykasy.
W domu się nie zdarza.
Jeśli i napitek
miałby jako taki,
to mu więcej gości
zleci się jak ptaki.
Tylko niech nie myślą,
że tak ciągle woli.
W gości się wybierze,
u was poswawoli.
Komentarze (34)
Bylem nie umarła z głodu,
skoro na oparach.
Niech gospodarz się uwija
i zamiesza w garach :)))
Stefi, wytrzymasz najazd... później wszystko wróci do
normy ;)
Pzdr. :)
Stella, Zakochana w wietrze, Mario, Koplida - tak,
rolę mogą się odwrócić, więc objadajmy i opijajmy
gospodarza... z umiarem :)
Pzdr.
Dajże, Ela, czas gościowi,
który gospodarzyć musi.
Niech nazbiera wiktuałów,
wtedy w drogę ruszysz.
;)
Nirbercie, i nowa fraszka wychynęła spod Twojego
pióra. Pzdr. :)
Amor, Mysia., miło mi :)
...tak, idą święta, a wraz z nimi kupa
gości...fajniutkie
pozdrawiam:))
Dobry wiersz. Jak widać role mogą się odwrócić.
no właśnie, goście owszem, byle z umiarem
A ja lubię gości..czym chata rada..
I lubię Twoje wiersze, jest w nich taki fajny klimat..
Pozdrawiam z uśmiechem..
:) Fajnie.
Pozdrawiam:)
Kiedy goście w drodze,
czas lodówkę wietrzyc
i na jednej nodze
poodwiedzac sklepy.
Potem z rewizyta,
kiedy na oparach...
Uprzedziwszy grzecznie,
że będziemy... zaraz! :))
Udana fraszka, pozdrawiam :)
To jest świetne, pozdrawiam serdecznie :)
WIZYTA...
Jadą goście,jadą, do mnie nie zajadą,
Chałupa zamknięta, otworzę ją w święta,
U siebie niech trochę pobuszują,
Swoje frykasy z lodówki wyjmują.
Chyba, że ich w ogóle nie mają,
To na przyjazd do mnie trochę poczekają...
Fajna fraszka. Sorry za mój dopisek.
Trochę mi się rymnęło. Pozdrawiam.
Miłego, radosnego dnia ;)))
:)
To tylko facecja... proszę się uśmiechnąć... ach,
uśmiechnęliście się? I dobrze. Pozdrawiam :)