Jak co roku
Narodziny słodkiej dzieciny
to start
Bieg truchcik czy galop
to dystans życia
Meta to śmierć
nikt o nic już nie pyta
Żeby zaspokoić sumienie
i dać sobie nadzieję
zapalam znicz
modlitwą wiąże niewidzialną nić
która w sercu pozwala im żyć
Jak co roku o tej porze
wieczny spoczynek daj im Boże.
autor
Białe słońce pustyni
Dodano: 2015-11-02 23:02:44
Ten wiersz przeczytano 645 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
narodziny dziecka to radosny czas dla całej rodziny a
śmierć jest przejściem na drugą stronę tęczy
pozdrawiam :)
O to szczera prawda pozdrawiam i miłego dnia
każde życie ma swój kres