Jak deszcz
Kiedyś byłam dla ciebie
Jak letni deszcz
Wyczuwałeś mnie w zapachu powietrza
Dzisiaj przeszłam niezauważona
Jak kropla spłynęłam w dół ulicy
Ty odszedłeś nieświadomy
Małego dramatu rozegranego za rogiem tuż
Już nie tęsknisz za letnim deszczem
Moje łzy jak jesienne liście
Zabłysły smutnym kolorem…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.