Jak długo
Szanse dostałeś już 3, leczy i z niej zrezygnowałeś...
Jak długo jeszcze serce me tęsknotą będzie
dławiło?
Ze strachu, że Cię odnalazło i po raz
kolejny straciło...
Jak długa i bolesna będzie droga
dotarcia?
Może nigdy nie dotrę?
A wtedy chwila szczęścia i Twego boku,
Będzie jak cierń, zadając rany
Ogarnia mnie lęk, lęk mój Kochany
Że wspólny żywot nie jest nam dany...
...jednak nadal Cię Kocham ;* ;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.