Jak dziecko
Złapać Cię za rękę, jak małe dziecko łapie
dłoń matki,Byś mógł mnie
poprowadzić...Zamknąć oczy jak dziecko i
wiedzieć, że się nie zgubię,Bo obok mnie
jesteś Ty...Przytulić się do Ciebie, jak
dziecko przytula twarz do matki,Bym czuła
się bezpieczna...Zasnąć tak spokojnie, jak
dziecko zasypia bez lęku u boku matki,Bym
wiedziała, że pilnujesz potworów z szafy...
:].Usiąść cichutko, jak dziecko siada przy
matce i słucha,Byś mógł opowiedzieć mi
jeszcze jedną bajkę...Spojrzeć Ci ufnie w
oczy, jak dziecko i uwierzyć,Że naprawdę
mnie kochasz...Nachylić główkę, jak małe
dziecko,Byś mógł mnie
pogłaskać...Uśmiechnąć się szczerze, jak
dziecko, i zobaczyć,Jak Ty się do mnie
uśmiechasz....Nie bać się płaczu i bólu z
nadzieją małego dziecka,Że przyjdziesz i
otrzesz me łzy......A teraz pocałuj mnie na
dobranoc, otul kołderką,Zgaś lampkę i
odejdź po cichu...Lecz dopiero gdy zasnę,
bym nie widziała...Ale zostaw uchylone
drzwi, byś słyszał jak Cię wołam...I wróć,
gdy słońca promienie rozjaśnią twarz
wszystkim lalkom,Bym otwierając oczy
ujrzała Twoją twarz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.