jak dziecko prowadź mnie za rękę
Wystawiasz mnie na próbę czasu,
czy jestem silny,czy też słaby...
czy pójdę dalej pełną parą,
czy zrobić kroka nie dam rady?
Dopóki nie wiem na sto procent,
gdzie moje miejsce,gdzie mój dom?
Jak dziecko,prowadź mnie za rękę
i w razie czego... zabierz stąd.
Z ciemności prowadź mnie do światła,
z ruchomych piasków na pewny ląd...
dopóki nie odnajdę siebie...
a jeśli nie-to zabierz stąd!
autor
return
Dodano: 2006-05-18 11:32:10
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.