Jak feniks
W popiołach szukam śladu iskry
Wiarę odzyskam, chcę zaistnieć
Potrafię stworzyć cień nadziei
Czekam by, feniks skrzydła skleił
Czujesz? Goręcej być nie może
Tobie jest zimno? Przytul, ogrzej
Poznajmy smak wzajemnych doznań
Stworzymy sobą jedną postać
A nawet, jeśli miłość spłonie
Odrodzi się. Przywykłeś do niej
Poczekam by znów grzebać w zgliszczach
Aż znajdę w nich zalążek mistrza
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2011-04-12 09:17:04
Ten wiersz przeczytano 1529 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Zawsze mam "kłopot" z właściwą interpunkcją, ale
chętnie wysłuchuję dobrych rad i pouczających uwag:)